Na zespół cieśni nadgarstka często cierpią osoby pracujące przy komputerze.
Autor zdjęcia: pixabay.com
Powracające w nocy drętwienia i bóle dłoni mogą być objawem groźnego schorzenia. Jedyną szansą na późno zdiagnozowany zespołu cieśni nadgarstka jest zabieg operacyjny.
Czy budzi cię w nocy ból w okolicach kciuka, palca wskazującego i serdecznego? Palce drętwieją ci bez przyczyny? To może być początek zespołu cieśni nadgarstka! Czym jest to schorzenie? W nadgarstku, po wewnętrznej stronie dłoni mamy kostny kanał (składający się z trzech kości i więzadła), w którym znajduje się nerw pośrodkowy (nervus medianus). W trakcie codziennych obowiązków dochodzi do obciążeń wywołujących drobne urazy. Powoduje to obrzęk ścięgien i powstawanie stanu zapalnego, w wyniku czego w kanale roi się coraz mniej miejsca i następuje ucisk nerwu.
Zespół cieśni nadgarstka to choroba, na którą narażone są szczególnie osoby pracujące na klawiaturze. Kiedyś problem ten dotyczył sekretarek, ale teraz znacznie więcej osób korzysta z komputerów w trakcie swoich zawodowych obowiązków. Monotonne powtarzanie sekwencji ruchów w trakcie pisania, pracy w programach graficznych sprawia, że nerw pośrodkowy skazany jest na ucisk. Od tego prosta droga do zespołu cieśni nadgarstka.
Powtarzające się drętwienie i ból dłoni w okolicach nadgarstka powinny zwrócić naszą uwagę. Objawy w pierwszym stadium mogą zostać przez nas zignorowane, ale z czasem zaczną się nasilać. W drugim stadium choroby objawy bólu i drętwienia zaczynają występować również w ciągu dnia. Szczególnie w trakcie wysiłku (podczas jazdy na rowerze, obierania warzyw czy robieniu makijażu). W trzecim stadium objawy się nasilają, a do nich dochodzi również zanik mięśni. Części osób może wydawać się, że choroba ustępuje, ponieważ objawy bolesnego drętwienia są mniej uciążliwe. Niestety jest to związane z pogłębianiem się zmian chorobowych.
Na zespół cieśni nadgarstka narażone są również kobiety w ciąży. Hormony ciążowe powodują utrzymanie większej ilości wody w organizmie, a to powoduje obrzęk tkanek, który negatywnie wpływa na nerw pośrodkowy. Tak było u pani Pauliny: — Drętwienie i ból pojawiły się 28 lat temu, kiedy byłam w ciąży z córką. Kto by wtedy pomyślał, że to jest zespół cieśni nadgarstka — wspomina pani Paulina.
Bardzo ważne jest szybkie zdiagnozowanie schorzenia, bo wtedy jest szansa na uniknięcie zabiegu operacyjnego. Polega on na przecięciu więzadła poprzecznego, dzięki czemu zwiększa się przestrzeń w kanale nadgarstka. Zrasta się ono aż trzy miesiące, ale później ucisk już nie powraca.
kraw
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez