Co dalej z in vitro?

Ustawa dotycząca finansowania zabiegów in vitro była w ostatnich miesiącach jedną z wzbudzających największe kontrowersje w trakcie dyskusji i głosowania. Teraz okazuje się, że odchodząca koalicja PO-PSL przygotowała ustawę będącą bublem legislacyjnym. Okazało się, że zgodnie z ustawą kliniki wykonujące in vitro muszą otrzymać specjalny certyfikat z Ministerstwa Zdrowia, ale niestety nie mogły one złożyć podania o takowy przed wejściem w życie nowej ustawy. Na wydanie certyfikatu ministerstwo ma dwa miesiące. Sytuacja sprawiła, że in vitro jest legalne, ale bez tych uprawnień staje się nielegalne. Dodatkowo nowym szefem resortu zdrowia będzie przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, czyli partii sprzeciwiającej się nowej ustawie in vitro.