Polki kochają szpilki. Wprawdzie na co dzień biegają raczej w wygodnym, bardziej sportowym obuwiu, lecz gdy nachodzi karnawał, wyjmują z szafy buty na obcasie. Jaki wpływ na zdrowie naszych stóp ma noszenie niewygodnego obuwia?
Aby zapobiec groźnym i bolesnym chorobom stóp należy nosić przede wszystkim wygodne obuwie. To w nim spędzamy najwięcej czasu, dlatego to, w czym chodzimy ma ogromne znacznie. Zmęczonym stopom należy się również odpowiednia pielęgnacja. Dostępne na rynku środki kosmetyczne do stóp, nie tylko pozwolą im odpocząć, ale również dostarczą skórze odpowiednich witamin i mikroelementów. Każde niepokojące zmiany na stopach należy jak najszybciej konsultować z lekarzem specjalistą.
Noszenie butów na wysokim obcasie powoduje przeciążenie przedniej części stopy, czego skutkiem jest poszerzenie przodostopia i obniżenie poprzecznego łuku stopy. Natomiast szpiczasty kształt butów zwiększa nacisk na paluch ku stronie bocznej stwarzając korzystne warunki do rozwoju deformacji, które mogą doprowadzić do powstania zespołu stopy wrażliwej. Najbardziej charakterystyczną z nich jest paluch koślawy i palce młotkowate. Często dolegliwość ta przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
W Polsce na zespół stopy wrażliwej cierpi ponad 30 proc. dorosłych. Leczenie bardzo bolesnych dolegliwości jest uzależnione od wielu czynników. W przypadku palucha koślawego ważny jest czas trwania choroby, wiek chorego, a nawet jego zawód. Obecnie stosowane metody leczenia przy użyciu specjalnej płytki, powodują stabilne zespolenie deformacji i pozwalają na chodzenie w odpowiednim obuwiu już na drugi dzień po operacji. Operacja to jednak ostateczność, na dodatek bardzo bolesna — dlatego najlepiej do niej nie dopuścić i zejść z niebotycznych obcasów. kr
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez