ONZ ostrzega przed epidemią AIDS

Według dokumentu stworzonego przez Wspólny Program Narodów Zjednoczonych Zwalczania HIV i AIDS (UNAIDS), co roku w latach 2010-15 odnotowywano 1,9 mln nowych zakażeń wirusem HIV wśród ludzi dorosłych. W 1997 r. epidemia osiągnęła szczyt, a od tamtej pory liczba nowych przypadków malała. Obecnie na całym świecie z wirusem żyje 36,7 mln osób, głównie w Afryce Subsaharyjskiej.

ONZ wyznaczyło sobie cel, by do 2030 r. opanować epidemię. Jednak jest to coraz trudniejsze zadanie, bo od 2010 r. tendencje spadkowe zatrzymały się, a w niektórych krajach nawet wzrosła ilość zakażeń. W ciągu ostatnich 5 lat liczba nosicieli wzrosła o 57 proc. Szczególnie w Europie Wschodniej i Azji Środkowej. W Rosji odnotowano 80 proc. zakażeń, a na Ukrainie 10 proc.

Jednak Rosja woli skupiać się na leczeniu chorych niż profilaktyce. Z rosyjskich danych wynika, że w 2015 r. liczba zakażonych HIV wyniosła ponad milion, a na AIDS zmarło 200 tys. osób.

Liczba zakażonych wirusem HIV wzrosła również na Karaibach o 9 proc., na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej o 4 proc. i w Ameryce Łacińskiej o 2 proc. Spadek odnotowano w Afryce Wschodniej i Południowej o 4 proc., o 3 proc. w Azji Pacyficznej i minimalnie w Europie Zachodniej i Środkowej.

UNAIDS przypomina, że w największej grupie ryzyka znajdują się homoseksualiści, prostytutki i ich klienci, więźniowie, transseksualiści oraz narkomani używający tych samych strzykawek. Jeśli infekcja nie będzie kontrolowana w tych grupach, to epidemia może się rozprzestrzenić na cały świat.

Od wybuchu epidemii na całym świecie, czyli od 30 lat, wskutek chorób wywołanych wirusem HIV zmarło 35 mln osób.