Zdjęcie jest tylko ilustrajcą do tekstu
Autor zdjęcia: pixabay.com
W Polsce głośno zrobiło się o dwóch osobach zakażonych wirusem Zika. W związku z tym pojawia się pytanie, czy w naszym kraju wybuchnie epidemia. Główny Inspektorat Sanitarny uspokaja, że w tym środowisku wirus nie ma szans się rozwinąć.
Według GIS wirus Zika może rozwinąć się tylko w krajach Ameryki Południowej i Centralnej, Azji Południowo-Wschodniej oraz na wyspach Pacyfiku. Czyli w rejonach, na których występują komary zdolne do przenoszenia zakażenia. Wykryte w Polsce dwa przypadki to osoby, które powróciły z zagrożonych epidemią państw.
Zakażenie nie może przenieść się z jednego człowieka na drugiego podczas wykonywania codziennych zajęć. Zanotowano jednak pojedyncze przypadki przeniesienia wirusa drogą płciową. Na wirusa w szczególności powinny uważać kobiety w ciąży. Zika może powodować wady wrodzone u płodu, np. małogłowie. Panie, które planują ciążę zdecydowanie powinny odłożyć podróż w rejony występowania wirusa na później.
Kobiety, które spodziewają się dziecka, a niedawno powróciły z terenów zagrożonych epidemią powinny zgłosić się do ginekologa-położnika, który zdecyduje, jakie postępowanie diagnostyczne wybrać.
Osoby, które cierpią na gorączkę w okresie 2-3 tygodni od powrotu z krajów tropikalnych, powinny zgłosić się do lekarza i opisać historię podróży. Symptom ten może wskazywać na wystąpienie takich chorób jak malaria, denga, żółta gorączka czy właśnie wirus Zika.
Podczas zakażenia chorobami tropikalnymi oprócz gorączki mogą wystąpić takie objawy jak bóle głowy, mięśni lub stawów, bóle zagałkowe, zapalenia spojówek czy wystąpienie wysypki grudkowej. W takim wypadku lekarz może skierować chorego na badania diagnostyczne w kierunku chorób tropikalnych.
Źródło: Główny Inspektorat Sanitarny
oprac. mos
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez