Gdy nagle użądli nas pszczoła

2016-08-28 12:00:00 (ost. akt: 2016-08-26 10:29:40)
Gdy nagle użądli nas pszczoła

Zdjęcie jest tylko ilustrajcą do tekstu

Autor zdjęcia: wikimedia.org/Maciej A. Czyzewski - praca własna

Pszczoły są piękne, pożyteczne i pracowite. Niestety, zdarza się, że i niebezpieczne... Dzieje się to wówczas, gdy poczują się zagrożone, np. kiedy zbyt blisko ich gniazda znajdzie się człowiek. Jad tych owadów może być groźny dla osób uczulonych.

Pracujące na łące pojedyncze pszczoły zazwyczaj nie są agresywne i nawet przypadkowo dotknięte zwykle odlatują. Niebezpieczne stają się w pobliżu swojego gniazda, gdzie mają zapasy, jak i potomstwo. Niestety, użądlenie pierwszej pszczoły zachęca do tego również kolejne, a to dlatego, że czują rozchodzący się zapach jadu. Owady te atakują najwyżej położony ciemny punkt, czyli u człowieka najczęściej głowę.

W przypadku użądlenia pszczoła praktycznie zawsze zostawia w skórze żądło, a razem z nim zbiornik z jadem. Do rany wydostaje się z niego od jednej piątej do jednej trzeciej zebranego tam jadu. Żądła nie należy jednak chwytać palcami, bo wówczas wyciska się niemal całą jego zawartość. Dlatego żądło ze skóry powinniśmy raczej zdrapać, czy zeskrobać. Następnie przyłożyć korzeń pietruszki lub przepołowioną cebulę i dodatkowo wypić wapno.

Użądlenia nie powinniśmy się bać. Znawcy tematu twierdzą, że zdrowy, nieuczulony, dorosły człowiek może przeżyć nawet i pół tys. użądleń...
Inaczej jest u osób uczulonych na jad. U nich, w wyniku użądlenia może nastąpić ogólne osłabienie, zawroty głowy, obrzęk twarzy i szyi. Równocześnie mogą wystąpić również problemy z oddychaniem.

W takim razie należy wezwać karetkę. W czasie oczekiwania na pomoc — jeżeli owad użądlił w rękę lub nogę — nad użądleniem można założyć opaskę uciskową, a kończynę unieść powyżej poziomu serca. Miejsce to można również obłożyć kostkami lodu. Osoby, które wiedzą, że są uczulone na jad owadów powinny nosić jednak ze sobą lek przeciwhistaminowy, a najlepiej autostrzykawkę z odpowiednią dawką adrenaliny.

woj

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB