Wiceminister zdrowia, Piotr Łanda poinformował, że szczepienia nieobowiązkowe mogą być wpisane do wykazu leków refundowanych. Nie oznacza to jednak, że szczepionki objęte refundacją od razu będą obowiązkowe. Będą one jednie zalecane.
Obecnie wszystkie szczepienia obowiązkowe są finansowane przez Ministerstwo Zdrowia. Natomiast rodzice, którzy chcą dziecko objąć dodatkową ochroną, muszą za szczepionki zalecane lub inne dostępne na rynku zapłacić z własnej kieszeni. Czasami samorządy, w ramach programów zdrowotnych, decydują się na opłacenie niektórych szczepień zalecanych, np. przeciwko pneumokokom.
Wiceminister zdrowia, Piotr Łanda wyjaśnił, że resort chce, aby szczepionki nieobowiązkowe zostały wpisane na listę refundacyjną. W ten sposób byłyby one dostępne pacjentom z odpłatnością 15 proc., 30 proc., 50 proc. lub na ryczałt po 3,20 zł. Jednak wpisanie szczepień nieobowiązkowych do wykazu nie oznacza, że staną się one obowiązkowe.
Resort zdrowia jeszcze nie wie, jakie szczepienia znajdą się na liście. Zależy to od złożonych wniosków i przebiegu procedury refundacyjnej. Szczepienia obowiązkowe odbywają się według programu szczepień, który ogłasza Główny Inspektor Sanitarny.
Źródło: www.kurier.pap.pl
oprac. mos
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez