Wścieklizna ciągle groźna. Jak się przed nią uchronić?

2016-09-28 13:00:00 (ost. akt: 2016-09-28 11:21:55)
Wścieklizna ciągle groźna. Jak się przed nią uchronić?

Zdjęcie jest tylko ilustrajcą do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Wścieklizna jest nadal niebezpieczna. Można się nią zarazić poprzez kontakt z dzikim zwierzęciem np. lisem, jenotem czy nietoperzem, a także po ugryzieniu przez nieszczepionego psa lub kota. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Wścieklizny, a jego celem jest zaznaczenie powagi tej choroby.

Wirusem wścieklizny można zarazić się poprzez kontakt z dzikim zwierzęciem lub bydłem pogryzionym przez lisy, choć groźni okazać się mogą nawet nasi pupile. Bardziej narażone na chorobę są koty, ponieważ w Polsce ich szczepienia są tylko zalecane, a psów - obowiązkowe. Niebezpieczne są nie tylko ugryzienia, ale również kontakt z zawirusowaną śliną.

Wścieklizną można zarazić się również drogą kropelkową. W takim wypadku wirus atakuje nasz układ nerwowy. Przez włókna nerwowe przemieszcza się do zwojów czuciowych, dalej idzie do rdzenia kręgowego i do mózgu. Tam namnaża się bardzo intensywnie. To, ile czasu zajmie wirusowi dotarcie do mózgu, zależy od miejsca, w którym dostał się do organizmu i od naszej odporności. Nastąpi to szybciej, gdy do zakażenia doszło w obrębie głowy i szyi. Zakażone komórki nerwowe nie spełniają swoich funkcji, a rozprzestrzeniający się stan zapalny dotkliwie i nieodwracalnie uszkadza układ nerwowy.

Choroba daje o sobie znać po około 6-8 tygodniach, choć u niektórych może pojawić się już po 2-3 tygodniach. Pierwsze objawy to mrowienie i pieczenie w zakażonym miejscu. Ugryziona część ciała zaczyna drętwieć i boleć. Pojawia się również złe samopoczucie, bezsenność lub wzmożona senność oraz niewysoka gorączka. Chory jest pobudzony, pojawia się wodowstręt, a niektórzy mają aerofobię, czyli drażliwość na podmuchy powietrza. W tym czasie rana już jest zagojona, dlatego nie zawsze kojarzymy te symptomy z wścieklizną.

Choroba postępuje szybko, z godziny na godzinę stan zdrowia się pogarsza. Pobudzenie może przejść w drgawki. Pojawiają się niedowłady i paraliże, a w konsekwencji dochodzi do porażenia mięśni układu oddechowego i uduszenia. Od pierwszych objawów do śmierci dochodzi szybko, zazwyczaj po tygodniu.

Gdy ugryzie lub poliże nas zwierzę natychmiast należy umyć ranę pod bieżącą wodą z mydłem. Najlepiej odczekać kilka minut, aby rana się wykrwawiła, wówczas jest szansa, że wirus nie dostanie się głębiej. Załóżmy jałowy opatrunek i jak najszybciej udajmy się do lekarza. On profesjonalnie opatrzy ranę i na podstawie wywiadu zdecyduje, czy konieczne jest skierowanie do Poradni Profilaktyki Wścieklizny.

Ważne jest również znalezienie właściciela zwierzęcia i ustalenie, czy było szczepione przeciwko wściekliźnie. Musi ono być zbadane. Na podstawie badań specjaliści ustalają, czy konieczne będą szczepienia. Jeśli zwierzę jest zdrowe, to zastaje poddane 15-dniowej obserwacji, natomiast jeśli jest zarażone, to pacjent natychmiast otrzymuje zastrzyk. Jeżeli pogryzły nas zwierzęta bezpańskie lub dzikie, to również zostaniemy skierowani na szczepienia.

Na wściekliznę nie ma leku, ale skuteczna jest odpowiednia szczepionka. Zwykle podaje się ją po zakażeniu organizmu. Układ odpornościowy tworzy przeciwciała, które nie dopuszczają do rozwoju choroby. Szczepienia powinno się rozpocząć najpóźniej po 10 dniach od kontaktu ze zwierzęciem.

Kiedyś zastrzyki podawano w brzuch, teraz w ramię lub miejsce pod łopatką. Lekarz może zlecić również podanie przeciwciał w postaci swoistej immunoglobuliny. Zapewnią one ochronę przed wścieklizną, zanim organizm wytworzy poszczepienne przeciwciała.

Zasady podawania szczepień:
I dawka - jak najszybciej od niebezpiecznego kontaktu ze zwierzęciem.
II dawka - 3 dni po dawce początkowej,
III dawka - 1 tydzień od pierwszego szczepienia,
IV dawka - 2 tygodnie od pierwszej dawki,
V dawka - po miesiącu od pierwszej dawki,
VI dawka - po 3 miesiącach od pierwszego szczepienia (tylko wtedy, jeśli zaistniało poważne zagrożenie wścieklizną).

mos

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Julia74 #2339162 | 77.255.*.* 29 wrz 2017 09:46

    W 1991 roku zanotowano 1514 lisów chorych na wściekliznę. Obecnie liczba ta zdecydowanie zmalała. http://www.exmetrix.com/pl/pos ty/swiatowy-dzien-wscieklizny-duza-zacho rowalnosc-na-wscieklizne-wsrod-lisow/?ut m_source=google&utm_medium=komentarz&utm _campaign=lifestyle_PL

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. MACIO #2075104 | 83.13.*.* 28 wrz 2016 13:25

    BARDZO GROŹNA!!! ILE JEST PRZYPADKÓW ROCZNIE W KRAJU ???????????????

    ! - + odpowiedz na ten komentarz