Przeziębienie, kaszel, katar, gorączka, problemy z układem pokarmowym czy ból – w takich przypadkach najczęściej jesteśmy własnymi lekarzami. Sami decydujemy jak leczymy takie dolegliwości. Jak pokazuje badanie Barometr Bayer, aż 95 proc. Polaków od czasu do czasu leczy się samodzielnie. Najchętniej sięgamy po tzw. środki naturalne.
Wśród środków najczęściej wykorzystywanych do samoleczenia najważniejsze miejsce odgrywają naturalne spożywcze produkty lecznicze (85 proc.), na kolejnych miejscach są leki dostępne bez recepty (73 proc.) oraz środki ziołowe (66 proc.). Pewien niepokój wzbudza fakt, że 64 proc. Polaków do samoleczenia stosuje leki na receptę.
Gdy zażywamy leki, w ogromnej większości zapoznajemy się z ulotkami dołączanymi do preparatów – zarówno receptowych, jak i dostępnych bez recepty. W obu przypadkach najczęściej zapoznajemy się z informacjami na temat sposobu dawkowania, datą ważności, przeznaczeniem, przeciwwskazaniami. Niespełna połowa z nas czyta informacje o składzie, co wynika zapewne ze skomplikowanego nazewnictwa substancji czynnych. Nie tylko czytamy, ale również wdrażamy: ponad 90 proc. Polaków deklaruje, że stosuje się do zaleceń zawartych na ulotkach co do dawkowania.
Skąd mamy leki?
Zdecydowanie najczęściej (ponad 90 proc. wskazań) kupujemy je w aptekach stacjonarnych. Na drugim miejscu jest domowa apteczka: blisko 30 proc. z nas korzysta z dostępnych zapasów. I o ile w przypadku leków dostępnych bez recepty nie jest to zaskakujące, to dla leków receptowych – może budzić niepokój. Dość powszechny zwyczaj przechowywania leków receptowych po zakończonej terapii może zachęcać do samodzielnego leczenia z ich wykorzystaniem – co oczywiście nie jest postawą właściwą i wymaga dalszych działań edukacyjnych.
- Trochę alarmujące jest to, że mówimy również, że używamy leków, które kiedyś zostały nam wypisane na receptę przez lekarza, a zostały gdzieś w domowej apteczce. To nie jest słuszne dlatego, że tu jest ta ogromna zasada nie łączenia różnych leków ze sobą – mówi Monika Lechowska-Wróbel, z firmy Bayer.
Ponad 70 proc. Polaków patrzy na swój organizm holistycznie: wierzy, że psychika ma wpływ na stan organizmu. Na poziomie deklaratywnym dbamy o zdrowie: ponad połowa respondentów przyznaje, że uważnie obserwuje sygnały wysyłane przez organizm i prowadzi zdrowy styl życia, ale już częste badania profilaktyczne wykonuje niespełna 38 proc. Twierdzimy, że zażywamy leki wówczas, gdy jest to niezbędne (77 proc.).
Kobieta: domowy lider zdrowia
Według badania Barometr Bayer panie częściej niż panowie deklarują, że uważnie obserwują sygnały wysyłane przez organizm oraz że prowadzą zdrowy tryb życia.
Okazuje się też, że żony częściej leczą swoich mężów niż mężowie – żony. Panie przodują w samoleczeniu wszystkich rodzajów dolegliwości – od problemów z układem oddechowym po dolegliwości układu moczowo-płciowego.
Istotnie panie częściej niż panowie stosują spożywcze produkty lecznicze, leki bez recepty, środki ziołowe, suplementy diety.
Kobiety dużo częściej od mężczyzn polegają na poradach farmaceutów, treściach znalezionych w książkach oraz w prasie.
Kobiety dużo częściej od mężczyzn polegają na poradach farmaceutów, treściach znalezionych w książkach oraz w prasie.
newsrm.tv
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez