Trener personalny radzi: jak to jest naprawdę z tymi suplementami diety?

2016-12-10 08:00:00 (ost. akt: 2016-12-08 12:33:35)
Trener personalny radzi: jak to jest naprawdę z tymi suplementami diety?

Suplementy diety to substancje otaczające nas z każdej możliwej strony. Marketingowcy wielkich koncernów atakują nas i zasypują wciąż doskonalszymi — według treści reklam — wynalazkami. Mają one spalić nasz tłuszcz, zbudować nadludzką masę mięśniową i przy tym rozkręcić nasze libido. Jak jest naprawdę?

Przydatne w pracy nad sylwetką suplementy dzielimy w wielkim uproszczeniu na:
Anaboliczne – budujące naszą masę mięśniową
Antykataboliczne – zatrzymujące rozpad masy mięśniowej

Trening, zdrowe odżywianie i systematyczność to klucz do sukcesu. Są jednak na rynku substancje wspomagające te procesy. I tak nie zbudujemy masy mięśniowej, nie spalimy nadmiaru tkanki tłuszczowej bez naszej pracy, ale możemy wspomóc się w momencie zastoju formy np.:

Kreatyną - w organizmie ludzkim tworzy się w trakcie przemiany materii, występuje głównie w mięśniach i ścięgnach. Dodatkowa suplementacja, a przez to wysokie stężenie kreatyny w mięśniach stymuluje syntezę białek działając antykatabolicznie i anabolicznie, co ma wpływ na szybszy przyrost masy mięśniowej, sprawność i regenerację.

Bcaa – są to aminokwasy rozgałęzione zmniejszające uczucie zmęczenia po treningu, często spożywane w postaci suplementów przez sportowców. Wykazują również potencjał antykataboliczny w komórkach mięśniowych. Przydatne przy bardzo intensywnym i częstym treningu.

Termogenikami - pod tajemniczym hasłem kryją się specjalne składniki odpowiedzialne za produkcję ciepła przez organizm, czyli wzmożone spalanie kalorii. Związki termogeniczne występują w różnych produktach żywnościowych, jednak ze względu na niewielkie ich stężenie w pokarmie nie wywołują spektakularnych efektów. Wyjątkowe możliwości stwarza jednak zastosowanie termogeników w formie suplementacji żywieniowej i tak najpopularniejsze to: zielona herbata, kofeina, l – karnityna.

Mam nadzieję, że choć trochę rozjaśniłem Wam tajemnicze nazwy.

Pozdrawiam, Patryk Dągowski


Autor jest trenerem personalnym, instruktorem pływania, wielokrotnym uczestnikiem zawodów pływackich i triathlonowych

Podziel się informacją: 



Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. chlor #2155012 | 95.160.*.* 8 sty 2017 22:30

    moim ukochanym suplementem i jedynym jest chlorella. do niej dorzucam indiane, diete i tak zyje sobie szczesliwie i zdrowo od prawie dwoch lat! każdemu polecam ;)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Pakiel #2151805 | 78.11.*.* 5 sty 2017 15:05

      Zmierzamy do tego, że jedzenie będziemy przyjmować w tabletkach... W ogóle do mnie to nie przemawia. Uprawiam dużo sportu ale amatorskiego. Jeżdżę na rowerze na zwykłej marketowej Indianie, chodzę na siłownie i sztuki walki i nie używam żadnych suplementów. Mam zbilansowane posiłki ustalone z dietetykiem i to wystarczy.

      ! - + odpowiedz na ten komentarz