Słońce na talerzu, czyli co jeść latem

Pod wpływem promieni słonecznych w naszym organizmie wytwarza się witamina D, dzięki której mamy więcej energii. Latem nie potrzebujemy tyle dostarczanej z pokarmem energii. Dlatego warto zmienić dietę.

— Latem kuchnia nabiera barw, a jadłospis możemy wzbogacić o nowe możliwości. Jedzmy owoce i warzywa sezonowe. Dieta powinna być lekka, a gorące dania ograniczone. Postawmy na lekkie zupy, chłodnik i kremy z pomidorów, ale w wersji na zimno. Jedzmy sałatki zarówno warzywne jak i owocowe, surówki— tłumaczy Aleksandra Pasich, dietetyk. — Dobrą propozycją są także różnego rodzaju koktajle: owocowe, mleczno-owocowe, owocowo-warzywne, grillowane warzywa i ryby, makarony z truskawkami, naleśniki ze szpinakiem. Takie lekkie posiłki wpłyną pozytywnie na nasze samopoczucie — dodaje.

Pamiętajmy, że posiłki muszą być regularne. Najlepiej 4-5 dziennie, a przerwy między nimi powinny wynosić 2,5-4 godziny. Śniadanie należy zjadać do godziny po wstaniu, zaś kolację 2-3 godziny przed snem. Nawet mały jogurt czy porcja sałatki liczy się jako posiłek.

Komponując dania starajmy się, aby były lekkostrawne i nieprzetworzone. — Zadbajmy o to, by posiłek był wartościowy. Np. do jogurtu warto dodać sezonowe owoce, trochę płatków owsianych i migdały. Takie połączenie będzie dla nas wartościowe i da więcej energii na dłużej. Jedzenie w pośpiechu może prowadzić do spowolnienia metabolizmu i dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego — zgagi, wzdęć. W konsekwencji nasze samopoczucie nie będzie najlepsze i złapiemy dodatkowe kilogramy — przypomina Aleksandra Pasich.

Najważniejsze jest śniadanie. Jeżeli wybieramy nabiał to postawmy na produkty mleczne fermentowane, np. jogurty, kefiry. Możemy na ich bazie przygotować musli, do którego warto dodać owoce sezonowe.

Herbatę zamieńmy na świeżo wyciskany sok pomarańczowy czy marchewkowy. Na drugie śniadanie możemy przyrządzić sałatkę z ulubionych warzyw i polać sosem na bazie oliwy z oliwek.

Na obiad niezłym pomysłem jest makaron z owocami morza lub grillowanymi warzywami. Potrawy najlepiej gotować na parze, piec lub grillować. Warzywa jedzmy głównie na surowo lub gotujmy bardzo krótko w niewielkiej ilości wody. W innym wypadku stracą one swoje cenne składniki odżywcze. Po zdrowym posiłku warto orzeźwić się deserem lodowym. Najlepiej jeść sorbety, czyli mrożone musy owocowe. Zawierają one mniej kalorii, a są równie orzeźwiające. Zaś na kolację możemy zjeść kanapki z chleba pełnoziarnistego z twarożkiem lub wędliną i świeżą rzodkiewką lub szczypiorkiem.

W upalne dni bardzo ważne jest nawadnianie organizmu. Latem możemy stracić nawet 5 litrów wody dziennie, a wraz z nią cenne elektrolity, głównie chlor i sód. Dlatego, aby prawidłowo funkcjonować musimy dostarczać około 2-3 litrów płynów dziennie, z czego 2/3 powinna stanowić woda. Najlepiej pić wodę średniozmineralizowaną. Po części możemy zastąpić ją zupami czy owocami i warzywami. Zawierają one nawet 75-95 proc. wody. Codziennie powinniśmy zjadać ok. 500 g warzyw i 300 g owoców. Pamiętajmy, żeby nie przesadzić z tymi ostatnimi, bo zawierają nawet 20 proc. cukrów. Zrezygnujmy też z picia kolorowych napojów gazowanych. Są one źródłem cukrów prostych, pobudzających apetyt i nie gaszą pragnienia.

Czego jeszcze unikać? — Tłuszczy typu „trans”, które są największym wrogiem smukłej sylwetki i zdrowia. Znajdziemy je głównie w produktach przetworzonych - fast foodach, chipsach, słonych i słodkich przekąskach — ostrzega dietetyk.

Co roku wczesnym latem pojawia się pytanie, czy jeść nowalijki? Stanowią urozmaicenie naszego jadłospisu. – Młode rośliny chłoną z gleby zarówno związki korzystne dla naszego organizmu, jak i te niebezpieczne. Do bezpieczniejszych warzyw należą: ogórki, młoda marchew, pomidory, cebula, ziemniaki, seler, brokuły i korzeń pietruszki. Nie należy całkowicie rezygnować z ich jedzenia, warto jednak zachować umiar w ich spożyciu. Warto je kupować u sprawdzonego sprzedawcy. Przed spożyciem należy je dokładnie umyć pod bieżącą wodą i obrać ze skórki lub usunąć zewnętrzne liście – wyjaśnia ekspert.