Doda w szpitalu dziecięcym - Zdrowie

Doda w szpitalu dziecięcym

2010-10-29 00:00:00

— Robię to, na co mam ochotę i to, co uważam za dobre — mówi Dorota Doda Rabczewska. Piosenkarka odwiedziła pacjentów oddziału hematologiczno-onkologicznego olsztyńskiego szpitala dziecięcego. Dzieci długo czekały na gwiazdę, a emocjom nie było końca.

Na przybycie gwiazdy byli i obecni pacjenci oddziału czekali od rana. Niektórzy z tych, którzy leczenie onkologiczne mają już za sobą, specjalnie na spotkanie z Dodą przyjechali z rodzicami z odległych zakątków województwa.

— Miałam daleko, ale bardzo chciałam przyjechać, bo mi wszystko się w niej podoba — tłumaczy z przejęciem 12-letnia Natalia z Ełku. Dziewczynka walczy z białaczką i wciąż przyjmuje tzw. leki podtrzymujące.

— To na pewno przyjemne, że dzieci się cieszą, ale nie wiem, jak opisać to uczucie. Nie analizowałam tego i nie zastanawiałam się nad tym — mówi Doda po spotkaniach z pacjentami. — Po prostu robię to, na co mam ochotę i to, co uważam za dobre. Staram się pomóc i robię to, od kiedy jestem znana. Z zespołem odwiedzam szpitale już prawie od dziesięciu lat.

Chwilę po opuszczeniu szpitala Doda przeniosła się do Uranii, gdzie czekał ją występ przed olsztyńską publicznością. ZOBACZ ZDJĘCIA!
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: zdrowie