— Dzięki tej metodzie leczenia szansa przeżycia pacjentek z zaawansowanym rakiem jajnika wzrastają o około 10 procent — mówi dr Marek Stefanowicz. Zespół lekarzy pod jego kierunkiem przeprowadził w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie nowatorski zabieg.
Lekarze podali pacjentce chemioterapię bezpośrednio do jamy otrzewnowej, w miejscu, gdzie znajdują się ogniska rakowe.
— Jest to możliwe dzięki cewnikowi założonemu po bardzo rozległej i skomplikowanej operacji — tłumaczy dr Stefanowicz, ordynator oddziału ginekologii onkologicznej w szpitalu wojewódzkim. — Podanie cytostatyku bezpośrednio do miejsca choroby to wyższe, niż w przypadku dożylnego podawania, stężenia leku w skupiskach komórek raka. Wydłuża się również czas działania leku na tkankę nowotworową.
Olsztyński szpital wojewódzki jest czwartym ośrodkiem w Polsce, który zaczął stosować tę metodę. Przeprowadzenie zabiegu było możliwe dzięki współpracy lekarzy onkologów z olsztyńskich ośrodków zajmujących się leczeniem raka. Są to: Tomasz Waśniewski, Magdalena Sikorska i Teresa Dobielińska-Eliszewska.
Na Warmii i Mazurach przeprowadza się rocznie około 300 operacji złośliwych nowotworów narządu rodnego. Dwie trzecie z tych zabiegów wykonuje szpital wojewódzki. Rak jajnika jest chorobą trudno wykrywalną, bo nie daje początkowo objawów.
— Dlatego tak ważne jest, by kobiety badały się ginekologicznie i wykonywały badanie usg przynajmniej raz na dwa lata, a jeśli w historii rodziny były przypadki zachorowań na raka, to nawet częściej — apeluje dr Stefanowicz.
Ewa Mazgal
— Jest to możliwe dzięki cewnikowi założonemu po bardzo rozległej i skomplikowanej operacji — tłumaczy dr Stefanowicz, ordynator oddziału ginekologii onkologicznej w szpitalu wojewódzkim. — Podanie cytostatyku bezpośrednio do miejsca choroby to wyższe, niż w przypadku dożylnego podawania, stężenia leku w skupiskach komórek raka. Wydłuża się również czas działania leku na tkankę nowotworową.
Olsztyński szpital wojewódzki jest czwartym ośrodkiem w Polsce, który zaczął stosować tę metodę. Przeprowadzenie zabiegu było możliwe dzięki współpracy lekarzy onkologów z olsztyńskich ośrodków zajmujących się leczeniem raka. Są to: Tomasz Waśniewski, Magdalena Sikorska i Teresa Dobielińska-Eliszewska.
Na Warmii i Mazurach przeprowadza się rocznie około 300 operacji złośliwych nowotworów narządu rodnego. Dwie trzecie z tych zabiegów wykonuje szpital wojewódzki. Rak jajnika jest chorobą trudno wykrywalną, bo nie daje początkowo objawów.
— Dlatego tak ważne jest, by kobiety badały się ginekologicznie i wykonywały badanie usg przynajmniej raz na dwa lata, a jeśli w historii rodziny były przypadki zachorowań na raka, to nawet częściej — apeluje dr Stefanowicz.
Ewa Mazgal