Oddanie krwi nic nie boli

2010-08-30 00:00:00

W poniedziałek rozpoczął się Tydzień Honorowego Krwiodawstwa. Kto jeszcze nie oddawał krwi, może zobaczyć krok po kroku jak wygląda ten proces. – Nie ma się czego bać. To naprawdę nic nie boli – mówi Emil Marecki, dziennikarz Gazety Olsztyńskiej, który krew honorowo oddaje od pięciu lat.

Oddajemy krew. Krok po kroku:

Najpierw sumiennie wypełniamy kwestionariusz, w którym są pytania dotyczące naszego zdrowia. To bardzo ważne, ponieważ w pewnych przypadkach nie możemy oddać krwi. Kwestionariusz jest analizowany później przez lekarza, który decyduje o tym, czy możemy oddać krew. Pamiętać trzeba o dowodzie tożsamości. Będzie on potrzebny przy pobieraniu krwi do badań, u lekarza oraz przy oddawaniu krwi.



Gdy już mamy wypełniony kwestionariusz zanosimy go do rejestracji. Tam zapisują nasze dane w systemie komputerowym. Centrum Krwiodawstwa zapewnia pełną ochronę danych osobowych dawcy łącznie z wynikami wszystkich wykonywanych badań.



Po spełnieniu tych formalności udajemy się na próbne pobranie krwi do badań. Trwa to łącznie 2-3 minutki. Pobierana jest tam śladowa ilość krwi, która jeszcze przed wizytą jest badana u lekarza. Krew jest pobierana z palca lub z żyły. Wszystko uzależnione jest od częstotliwości oddawania krwi. Mi dzisiaj pobrali z palca ;-)



Kolejnym etap to wizyta u lekarza, który posiada wyniki naszej krwi i przeanalizował już kwestionariusz, który wypełniłem na samym początku. Lekarz bada nam ciśnienie, sprawdza temperaturę ciała oraz osłuchuje klatkę piersiową. Zadaje także podstawowe pytania na temat naszego zdrowia. To wszystko pozwala na stwierdzenie czy danego dnia jesteśmy zdolni do oddania krwi. Ja jestem zdrowy i mogę oddać krew.



Po wizycie u lekarza udajemy się na herbatę. Przed oddaniem krwi zaleca się także zjedzenie batona. I spokojnie czekamy na wezwanie do oddania krwi.



Przed samym oddaniem krwi musimy dokładnie umyć ręce. Pani pielęgniarka sprawdza nam żyły, wszystko po to żeby stwierdzić z której ręki będzie lepiej lecieć krew. Po tym już możemy wygodnie usiąść na fotelu. Sam bezpośredni proces oddawania krwi trwa ok. 10 minut. Po oddaniu siedzimy jeszcze ok. 4-5 minut na fotelu. Jeżeli wszystko jest porządku z naszym zdrowiem możemy udać się na śniadanie. Ja ze względu na moją grupę oddaję pełną krew. Jednorazowo można oddać 450 ml. Oddać można także osocze lub płytki krwi.




Na świetlicy spokojnie wypijamy kawę lub herbatę i jemy posiłek regeneracyjny w postaci kanapek z wędliną. Dodatkowo dostajemy także czekolady. Na sam koniec udajemy się do rejestracji. Tam pani pielęgniarka odnotowuje ilość oddanej krwi, może wydać nam zwolnienie lekarskie lub bilety MPK za dojazd do Centrum Krwiodawstwa.

Wszystko mija bezboleśnie i spokojnie! Zachęcamy gorąco do oddawania krwi. Możesz dzięki temu uratować komuś życie!

em
foto: Paweł Berkolec
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: zdrowie