Szpital dostał kamerę za 25 tys. zł

2010-11-18 00:00:00

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy wzbogacił się w czwartek o kamerę cyfrową, będącą uzupełnieniem specjalistycznego systemu do diagnozowania chorób genetycznych.

Oprócz kamery tworzą go mikroskop, komputer, monitor i specjalistyczne oprogramowanie.
— To mercedes wśród sprzętu tej klasy — mówi Krystyna Piskorz-Ogórek, dyrektor szpitala.
Cały system kosztował 54,5 tys. zł. Blisko połowę tej kwoty kosztowała kamera. Szpitalowi kupiła ją firma Jeronimo Martins Dystrybutor SA. Blisko 24 tys. zł na zakup systemu pochodziło ze środków zebranych podczas dorocznego balu charytatywnego.

Dzięki systemowi szpitalna Pracownia Cytogenetyki może wykonywać i dokumentować zaawansowane badania diagnostyczne, pozwalające wykrywać wady genetyczne u dzieci już na poziomie komórkowym. System służy do diagnozowania chromosomalnych wad genetycznych, które towarzyszą wielu schorzeniom, m.in. zespołowi Downa i chorobom nowotworowym.

— Takie pracownie są tylko dwie w całym województwie. Druga jest w szpitalu MSWiA, ale tylko dla dorosłych. A nasza jest teraz najnowocześniejsza i przede wszystkim dla dzieci — podkreśla Krystyna Piskorz-Ogórek.
— To nie koniec naszej współpracy — zapewnia Andrzej Mróz, dyrektor w firmie JMD. — W przyszłym roku też postaramy się wesprzeć finansowo najpilniejsze potrzeby szpitala.

To niejedyne dary jakie otrzymał szpital. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podarowała mu aparaturę USG i RTG za 750 tys. zł, a Rotary Club Olsztyn przekazał nit laryngologiczny za 69 tys. zł.
Kamil Olszewski
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.