Co znajdziemy w chipsach?

Paprykowe, serowo-cebulowe, o smaku szynki czy solone, chipsy posiadają wiele kuszących smaków. I choć ze zdrowymi warzywami mają wspólną tylko nazwę, kuszą nas ze sklepowych półek już niemal 100 lat. Dietetycy ostrzegają, że ta niezdrowa przekąska ma szkodliwy wpływ na zdrowie. Jednak co tak naprawdę znajdziemy w chipsach?

Przede wszystkim te ziemniaczane krążki są źródłem soli. Gdy zjemy 100 g chipsów, to przyjmujemy ponad 2 g tej niezdrowej przyprawy, a to jest połowa zalecanej dziennej dawki! Na sól powinny uważać szczególnie osoby z problemami sercowymi. Pierwiastek ten zatrzymuje wodę w organizmie, prowadzi do wzrostu ciśnienia tętniczego, a co a tym idzie, do nadciśnienia. Odpowiada też za tworzenie się i odkładanie kamieni nerkowych. Dodatkowo zwiększa ryzyko wystąpienia otyłości i udaru mózgu.

W chipsach znajdziemy również tłuszcze roślinne. Choć dietetycy przekonują, że są one zdrowe, w tym przypadku zdrowie nie ma z tym nic wspólnego. Wszystko za sprawą gotowania chipsów w gorącym tłuszczu, który może osiągać temperaturę nawet 200 st. Celsjusza. Przez to tłuszcze nienasycone zmieniają się w tłuszcze trans, odpowiadające za otyłość. W tej przekąsce jest ich nawet 50 proc.

Okazuje się, że nawet chrupka powierzchnia jest niebezpieczna. Akrylamid, czyli wielofunkcyjny związek, który jest obecny w każdej kuchni - odpowiada za chrupkość chleba, płatków śniadaniowych czy krakersów. Powstaje w wyniku reakcji zachodzącej między skrobią a aminokwasami. Niby nie brzmi zbyt groźnie, ale wystarczy wspomnieć, że akrylamid jest używany również w przemyśle papierniczym, kosmetycznym i produkcji plastiku. Naukowcy przekonują, że prowadzi on do zaburzeń pracy centralnego układu nerwowego, obniża odporność, ma działanie nowotworowe i podnosi poziom cholesterolu LDL.

Zazwyczaj otwierając paczkę chipsów, trudno nam się od niej oderwać. Wszystko za sprawą obecnych w chipsach substancji, endokanabinoidów. Są to pochodne kanabinoidów, występujących naturalnie w... marihuanie. Właśnie przez to nie potrafimy powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejnego chrupka. Dodatkowo receptory człowieka nastawione są na poszukiwanie tłuszczu.

Oprócz ziemniaków, soli i tłuszczów, w przekąskach tych znajdziemy cukier, konserwanty i wzmacniacze smaku, w tym glutaminian monosodowy. Taka wiązanka substancji wpływa na nasze receptory smaku, wzmacnia ich intensywność i pobudza je. Cukier dodaje energii, ale jego podwyższony poziom we krwi może być niebezpieczny. Wszystkie te czynniki mogą mieć wpływ na powstanie cukrzycy typu 2, otyłości oraz problemów z sercem i nerkami.

Co ciekawe, chipsy mogą prowadzić do powstania zmian skórnych. Wszystko przez większą ilość wydzielanej insuliny, która bierze udział w patogenezie trądziku, w towarzystwie innych hormonów.

Jednak nie jesteśmy skazani na całkowitą rezygnację z tej chrupiącej przekąski. Przecież sami możemy przygotować jej zdrowszy odpowiednik w domu. Wystarczy pokroić ziemniaki lub inne warzywa i owoce, np. buraki, bataty, pietruszkę, marchew, pasternak, jabłka lub gruszkę w plasterki. Następnie skropmy je oliwą i wstawmy na około godzinę do piekarnika. Taką przekąską również możemy się zajadać, oglądając film. Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie!