Co 10 noworodek to wcześniak. Rodzi się ich coraz więcej

Albert Einstein, Isaak Newton, Stevie Wonder i Mark Twain. Ich wspólny mianownik? Bez wątpienia intelekt, talent, potrzeba kreacji oraz duża charyzma. Mało kto wie, że te ogromne umysły łączy coś jeszcze… Urodzenie się przedwcześnie. Fakt ten, nie przeszkodził im jednak w tworzeniu rzeczy wielkich i wyjątkowych. Bo we wcześniakach drzemie ogromna siła.

Aż 15 milionów wcześniaków rocznie

Światowe szacunki dotyczące współczynnika przedwczesnych urodzeń pokazują, że już co dziesiąty noworodek rodzi się jako wcześniak. Choć medycyna nieustannie się rozwija, to liczba wczesnych porodów wzrasta. Dane udostępnione przez amerykańską fundację March of Dimes Foundation pokazują, że od 1980 do 2006 roku liczba przedwczesnych noworodków zwiększyła się aż o 36 procent. Obecnie każdego roku rodzi się blisko 15 milionów wcześniaków na całym świecie . A jak jest w naszym kraju? Szacuje się, że częstość przedwczesnych urodzeń w Polsce wynosi 6 procent. Jest to wartość zbliżona do tych, notowanych w innych krajach europejskich .

Kim jest wcześniak?

- Wcześniakiem nazwiemy każde dziecko, które urodziło się przed ukończeniem 37. tygodnia ciąży. Postępy w medycynie sprawiają, że coraz więcej z nich utrzymywanych jest przy życiu. W Polsce najmniejsze wcześniaki, które przeżyły urodziły się w 22 tygodniu ciąży z masą urodzeniową poniżej 500 gramów. Szacuje się, że dzieci urodzone przed 37 tygodniem mają aż trzydziestokrotnie mniejsze szanse na przeżycie niż dzieci urodzone o czasie. W przypadku skrajnych wcześniaków szanse te zmniejszają się nawet dwustukrotnie. Istotą jest rozpoznanie indywidualnych potrzeb każdego z nich, a następnie stałe monitorowanie jego zdrowia aż do momentu uzyskania pełnej funkcjonalnej sprawności. Kluczowe jest holistyczne podejście do jego zdrowia oraz współpraca specjalistów z wielu dziedzin - neurologów, psychologów, pedagogów oraz fizjoterapeutów, którzy zapewnią naszemu maluszkowi jak najlepszy rozwój- tłumaczy Karolina Mazurkowska z Fundacji Pomocy Dzieciom „Kolorowy Świat”.

Wcześniak wcześniakowi nierówny

Dzieci narodzone przedwcześnie tworzą bardzo zróżnicowaną grupę. Wyróżniamy wcześniaki skrajne, czyli te, które urodziły się pomiędzy 28, a 32 tygodniem ciąży oraz wcześniaki ekstremalnie skrajne, urodzone przed 28. tygodniem ciąży. Różnice rozwojowe występujące u noworodków urodzonych w okolicy 37. tygodnia ciąży, a tymi urodzonymi przedwcześnie skrajnie, są znaczące.

W 27. tygodniu ciąży wykształca się układ wzrokowy, dlatego też do głównych następstw u dziecka urodzonego przed tym terminem jest wystąpienie retinopatii. Z kolei w 30. tygodniu rozwija się układ krwionośny i mięśniowy. W tym czasie dziecko zaczyna odczuwać również bodźce bólowe. Do najczęstszych powikłań wśród wcześniaków należą zaburzenia oddychania. Układ ten wykształca się w pełni u dziecka dopiero w 32. tygodniu ciąży. Należy obalić również jeden z najpopularniejszych mitów związanych ze wcześniactwem:

- Mylne jest przekonanie niektórych rodziców, że lepiej jest urodzić dziecko w siódmym niż ósmym miesiącu ciąży. Tak naprawdę każdy dzień w łonie matki jest na wagę złota. - podkreśla ekspertka z Fundacji Pomocy Dzieciom„Kolorowy Świat”

Złota godzina

To nowa koncepcja dedykowana wcześniakom najmłodszym czyli tym, urodzonych poniżej 32. tygodnia. Zakłada ona maksymalną koncentrację wszystkich inwazyjnych procedur w pierwszych 60 minutach życia. Termin „złota godzina” został zapożyczony z medycyny ratunkowej u ludzi dorosłych. Neonatolodzy tłumaczą, że mogą one decydować o zdrowiu wcześniaków, a nawet ich życiu. Istotnym elementem postępowania zarówno w przypadku złotej godziny, jak i w dalszej opiece nad najmniejszymi wcześniakami jest maksymalne ograniczenie procedur inwazyjnych, takich jak pobieranie próbek krwi z naczyń obwodowych, a pomoc oddechowa u skrajnych wcześniaków powinna być szczególnie rozważna. Dzięki rozwojowi medycyny utrzymywane są przy życiu noworodki należące do grupy najbardziej niedojrzałej, a holistyczne wsparcie ekspertów o wielu specjalizacjach pozwalają na przywrócenie im coraz większej sprawności. Okazuje się, że warto walczyć.

Historia pokazuje, że wcześniaki są w stanie podbić świat. Ponoć Albert Einstein miał w dzieciństwie duże problemy z czytaniem oraz… płynnym mówieniem. Nie przeszkodziło mu to jednak w zostaniu jednym z najbardziej genialnych naukowców na świecie. Nie bez przyczyny mówi się, że wcześniaki przychodzą na świat wcześnie, ponieważ mają nam dużo więcej do zaoferowania. Jak widać warto jest walczyć o dalszy rozwój każdego z nich.