Coraz cieplejsze, wiosenne dni, oprócz budzącą się do życia przyrodą, kojarzą się także z bardziej kolorowym, zróżnicowanym menu. Na naszych talerzach pojawia się więcej owoców i warzyw. Jak je przechowywać, żeby się nie psuły? Wiedzą o tym na pewno pracownicy firmy dystrybucyjnej „Kabanos”, która wprawdzie specjalizuje się w handlu hurtowym wyrobów mięsnych, a od niedawna rozszerzyła działalność o hurtową sprzedaż warzyw i owoców, a w przyszłości – ich przechowalnictwo.
Banany daleko od jabłek
2015-03-26 12:00:00 (ost. akt: 2015-03-26 12:56:09) Artykuł sponsorowany
W budynku firmy „Kabanos” mieści się siedem magazynów, a każdym z nich znajdziemy co innego – oddzielne magazyny mają cytrusy, owoce południowe i krajowe, razem przechowuje się natomiast warzywa korzenne z kiszonkami oraz warzywa cebulowe z owocami suszonymi i nasionami. - Taki podział wynika z różnych wymagań temperaturowych poszczególnych owoców i warzyw oraz różnego stopnia wilgotności, w jakiej powinny być przechowywane konkretne gatunki – mówi Krzysztof Szepioła, właściciel firmy „Kabanos”. Na przykład młode warzywa, tzw. nowalijki, wymagają temperatury 10-12 stopni Celsjusza, z kolei pieczarki lubią chłód – w pomieszczeniach, gdzie się znajdują, powinno być maksymalnie 5 stopni – w tej temperaturze mogą poleżeć 3-4 dni.
Piękny koszyk z owocową kompozycją na kuchennym stole to nie zawsze dobry pomysł. Niektóre owoce i warzywa nie zawsze „lubią” swoje towarzystwo – co oznacza, że szybciej się psują, leżąc obok innych. - Najbardziej problematyczne pod tym względem są banany, dlatego mamy dla nich wydzieloną specjalną oddzielną komorę, gdzie utrzymujemy temperaturę 12-15 stopni Celsjusza i wilgotność na poziomie 85-90% - mówi Krzysztof Szepioła. Także w domowych warunkach lepiej nie kłaść bananów obok jabłek, gruszek czy cytrusów – wydzielają one gaz (etylen), który sprawia, że owoce szybciej dojrzewają, a w efekcie szybciej się też tracą świeżość. Banany natomiast śmiało można przechowywać razem z… ziemniakami.
Produkty przechowywane w magazynach firmy „Kabanos” pochodzą w większości od polskich producentów i importerów, w przyszłości znajdą się tam także artykuły z certyfikowanych upraw ekologicznych. Firma zaopatruje sieć sklepów detalicznych, a także bary, restauracje, hotele, szkoły i punkty gastronomiczne w województwie warmińsko-mazurskim.