Bez wody nie ma życia. Zatem i człowiek bez dostatecznej ilości wody w organizmie - umrze. Co ciekawe – umrze także z jej nadmiaru. Jak to więc jest z tą wodą? Pić czy nie pić?
Oczywiście pić, ale rozsądnie. Woda jest symbolem życia. Bez niej wszystko usycha, umiera. To dzięki wodzie w naszym organizmie mogą zachodzić życiodajne reakcje chemiczne i przemiana materii. Woda pełni rolę rozpuszczalnika składników, bierze udział w tak ważnych procesach jak trawienie i przemiany metaboliczne, a w związku z tym można też śmiało napisać, że woda jest ściśle związana z wagą naszego ciała.
Jak mu nie dasz, to zatrzyma
Organizm ludzki składa się w 70 proc. z wody. Bilans wody w organizmie to równowaga między wodą dostarczaną do organizmu (wypijaną) a wydalaną (usuwaną w postaci moczu, potu, oddychania). Nieprawidłowa przemiana materii powoduje, że gospodarka wodna zostaje zachwiana. Wówczas może dojść do zatrzymania wody w organizmie, co prowadzi do opuchlizn i przybierania na wadze. Jak to wyjaśnić?
Zbyt mała ilość płynów dostarczonych zmusza nasz organizm do zatrzymywania i gromadzenia zapasów wody. Natomiast nadmiar wody w organizmie prowadzi do wzrostu wagi naszego ciała i nadprogramowych kilogramów. To jest trochę tak, jak w ekosystemach – niedobór wody – susza, nadmiar wody – powódź. Zanim jednak zaczniemy na własną rękę usuwać wodę z organizmu – warto o tym porozmawiać ze swoim lekarzem rodzinnym.
Przewodnienie
Nerki człowieka są w stanie przefiltrować do 1,5 litra płynu w ciągu godziny. Jeżeli przekroczymy tę barierę, nastąpi przewodnienie organizmu. Będziemy odczuwać nudności, mogą wystąpić wymioty, obrzęk ciała, a w skrajnych przypadkach – śpiączka, a nawet śmierć.
Znany jest przypadek 28-letniej Amerykanki - Jennifer Strange. Wzięła ona udział w konkursie, kto wypije najwięcej wody bez wychodzenia do toalety. Jennifer wypiła aż 7,5 litra wody. Jej organizm nie poradził sobie z taką ilością płynu i kobieta po kilku godzinach zmarła w wyniku przewodnienia.
Roślina jak człowiek
Rośliny jak ludzie – składają się głównie z wody. Jej zawartość w tkankach wynosi bowiem od 70 do aż 95 proc. całej masy. Podobnie jak u innych organizmów, tak i u roślin woda jest głównym składnikiem chemicznym komórek. Rośliny pobierają wodę z gleby, w której są osadzone. Oczywiście w procesie tym najważniejsze są korzenie, ale także część nadziemna ma tu coś do powiedzenia. Otóż może ona pobierać wodę z opadów atmosferycznych, jednak w stopniu ograniczonym. Tu pobieranie odbywa się powierzchnią liści.
Susza zabija, powódź nie zawsze
Teraz rozpracujmy ekosystemy wodne (pomińmy morza i oceany). Dzielimy je na wody płynące (potoki, strumienie, rzeki, cieki) i wody stojące (jeziora, zalewy, limany, zbiorniki zaporowe, stawy, sadzawki, baseny, zbiorniki poeksploatacyjne). A do tego dochodzą jeszcze bagna, torfowiska, mokradła... Zatrzymajmy się przy mokradłach, gdyż mają postać... łąk i lasów. Łąki są środowiskiem naturalnym owadów, gadów, płazów, ptaków, drobnych gryzoni. Lasy – wiadomo – drzewa, ptaki, dzika zwierzyna, owoce leśne i grzyby, którymi chętnie pożywia się także człowiek.
Leśne siedliska mokradłowe to m.in. bory i lasy bagienne, a także lasy łęgowe, a w nich olsza, topola, wierzba, wiąz, jesion, dąb, więc znowu drzewa. I wszędzie podstawą jest woda. Bez niej, zakładając długotrwałą suszę, wymienione formy skazane by były na zagładę.
A co z powodzią? Tu sprawa wygląda mniej dramatycznie. Kłopot jest wówczas, gdy woda zalewa ludzkie domostwa. Tu mówimy o stratach materialnych. Jeśli chodzi o tereny niezamieszkałe tzw. zalewowe, to warto wiedzieć, że podczas takiego zalewu nanoszony jest żyzny muł, tworząc życiodajne gleby madowe, na których wyrastają wspomniane już wyżej lasy łęgowe. I tak oto zatoczyliśmy koło.
Woda więc jest podstawą życia na Ziemi, a przecież wcale nie jest jej aż dużo. Jeśli Ziemię porównamy do piłki do koszykówki, to cała woda na naszej planecie będzie wielkości piłki do ping-ponga, a słodka woda - wielkości ziarna kukurydzy. Warto więc o nią dbać i oszczędzać jej zasoby. O ile bowiem rośliny można podlewać, zwierzęta napoić, o tyle wody wodą nie wesprzesz.
Bożena Kraczkowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez