Pijmy wodę, bo warto!

2017-03-22 06:00:00 (ost. akt: 2017-03-22 09:00:56)
Pijmy wodę, bo warto!

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: pixabay.com

Badania TNS Polska wykazują, że średnio pijemy ok. 1,64 litra płynów dziennie, a tylko 28 proc. z nich stanowi woda. To zdecydowanie za mało, o czym warto przypomnieć dzisiaj, w Światowym Dniu Wody.

Lekarze i dietetycy zalecają przyjmowanie codziennie ok. 2,5 litra płynów, w co wlicza się zarówno woda, jak i inne napoje, zupy, a także płyny zawarte w owocach. To, ile wody potrzebuje nasz organizm, zależy od naszego trybu życia, aktywności, metabolizmu, stanu zdrowia, a także pory roku. Jednak nie ulega wątpliwości, że wśród przyjmowanych codziennie płynów to woda powinna być na pierwszym miejscu.

Skład naszej masy ciała to w ok. 70 proc. woda - ta ilość zmienia się wraz z wiekiem i stosowaną dietą. Wraz z moczem, potem, kałem i oddychaniem, dziennie tracimy ok. 2,5 litra wody, stąd dzienna zalecana dawka przyjmowanych płynów. Pragnienie, czyli reakcję organizmu na niedobór wody, odczuwamy już przy utracie zaledwie 1-2 proc., zaś 20 proc. straty wody prowadzi do odwodnienia i śmierci.
Organizm czerpie wodę z pożywienia, zwłaszcza z owoców i warzyw - dieta bogata w te składniki dostarcza nam dziennie ok. 1 litra wody. Warto jednak pamiętać o piciu wody w czystej postaci - codzienne minimum to 1,5 litra. Woda to znacznie zdrowszy wybór niż herbata czy słodzony napój. Lepiej też zaspokoi pragnienie.

Woda jest nam do życia niezbędna. Niemal wszystkie reakcje, które zachodzą w organizmie, wymagają jej obecności. Woda transportuje substancje odżywcze do komórek ciała, reguluje temperaturę ciała, a także oczyszcza organizm z toksyn, wspomagając pracę nerek. Jest też bardzo pomocna przy odchudzaniu - nie zawiera kalorii, a dzięki temu, że wypełnia żołądek, daje uczucie sytości.

Jeśli organizm ma za mało wody, odczuwamy to nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Czujemy się ociężali, zmęczeni, zdekoncentrowani. Niedobór wody może objawiać się też w postaci bólu głowy, który często wynika z niewłaściwego nawodnienia tkanki mózgowej, czy bólu stawów i mięśni (woda obniża ich napięcie i sprawia, że są bardziej elastyczne). Nawadnianie organizmu jest bardzo istotne dla osób aktywnych - woda, uwalniając się przez gruczoły potowe, schładza ciało.

Na rynku jest dostępnych wiele marek wód - mineralnych, źródlanych, gazowanych, lekko gazowanych, smakowych... Czym się właściwie różnią i jakie mają właściwości?
Zarówno woda mineralna, jak i źródlana, pochodzą z podziemnych źródeł, izolowanych od zewnętrznych zanieczyszczeń. Wody mineralne jednak, jak sama nazwa wskazuje, charakteryzują się większą zawartością składników mineralnych. Przyjęto, że w 1 litrze wody mineralnej powinno być 1000 mg (1 g) minerałów. Jeśli ta wartość jest mniejsza, mamy do czynienia z wodą źródlaną. Dokładny skład danej wody mineralnej może być różny - może mieć np. obniżoną zawartość sodu (tzw. wody mineralne niskosodowe) lub większą zawartość magnezu.

Woda mineralna lub źródlana gazowana, to po prostu woda nasycona dwutlenkiem węgla. Zapobiega on namnażaniu bakterii, przez co przedłuża termin przydatności wody do spożycia. Zdaniem niektórych woda gazowana znacznie lepiej zaspokaja pragnienie. Osoby zdrowe mogą ją pić bez przeszkód, ale ci, którzy cierpią na problemy z żołądkiem, powinni raczej z niej zrezygnować. Dwutlenek węgla podrażnia śluzówkę przewodu pokarmowego i może powodować niestrawność, wzdęcia czy nadkwasotę. Woda gazowana nie jest także polecana dzieciom.

Co ciekawe, istnieją także wody naturalnie nasycone dwutlenkiem węgla, jednak jego zawartość jest tu znacznie niższa. Podczas, gdy zwykłe wody gazowane mają 4 tys. mg na litr, te "gazowane" naturalnie - jedynie ok. 1500 mg na litr. Są to zwykle wody lecznicze, których spożywanie należy skonsultować z lekarzem.

Jeśli chodzi zaś o wody smakowe, to bądźmy ostrożni i czytajmy etykiety - często taka woda nie ma z wodą mineralną czy źródlaną wiele wspólnego, producenci dodają do niej cukier i inne substancje słodzące, takie jak np. syrop glukozowo-fruktozowy oraz sztuczne aromaty. Taka woda jest bliższa zatem słodkim napojom.

Wodę smakową możemy jednak w prosty sposób zrobić sami, dodając do szklanki zwykłej wody mineralnej plasterek cytryny i listek mięty, ewentualnie łyżeczkę miodu. Taki napój jest zdecydowanie smaczniejszy i przede wszystkim zdrowszy od tych, które możemy kupić w sklepie.

jm

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Andżelika #2249129 | 81.65.*.* 20 maj 2017 11:24

    Zawsze zapominałam o piciu wody, dopóki nie nabawiłam się okropnej infekcji pęcherza... Na szczęście zażywałam urofuraginum max, które pomogło, ale od tego czasu mam przykaz od lekarza minimum litr wody w zimie i minimum 1,5 litra jak jest cieplej. I przez to zdecydowanie poprawiło mi się samopoczucie.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. AnetaM #2208346 | 80.82.*.* 24 mar 2017 10:25

    Woda w codziennej diecie jest bardzo ważna, każdy dzień zaczynam od szklanki wody z cytryną i osobiście staram się wypijać dwa litry mojej ulubionej niebieskiej Piwniczanki :)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. wodę ?? #2206551 | 213.160.*.* 22 mar 2017 10:58

    A kiedyś pisali Urynę muszę znowu się przerzucić na wodę

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz